Swoją drogą- mapy marzeń
Ponoć trzeba w życiu iść swoją drogą. Całkowicie swoją drogą. Z tego co mi wiadomo, jest jednak tego życia I drogi stworzony pewien schemat. Coś jakby, szkoła, studia, dobra praca, w międzyczasie tworzenie rodziny, sukces, starość I śmierć? Schemat ten pewnie ma swoje plusy I minusy, a także zapewne ma na celu ciągle odnajdywać tą dobrą drogę, jednak ja już dawno całkowicie go opuściłam I poniekąd bardzo tego żałuję. Każdy ma tą swoją drogę, mam I ja, całkowicie swoją. Dobre kilka lat temu zamiast dobarwić tą schematyczną, obrałam inny kierunek. Po części z własnej winy, ale trochę też zwalając na inne czynniki. Bo mama była chora, bo sama walczyłam z różnymi zaburzeniami, czy jeszcze coś tam. Jednak budzę się teraz w wieku 25 lat I dalej myślę w sposób- bo wtedy nie mogłam… Chwila, przecież teraz mogę, a nawet muszę I nie tylko wciąż się edukować, ale przede wszystkim rozwijać. Nabieranie nowych umiejętności, wiedzy jest ważne, a przynajmniej moim zdaniem. Kilka lat temu przec